Ten wpis możesz także słuchać w formie podcastu – Odcinek 17.
Czym jest FOMO?
Termin FOMO, został wprowadzone do słownika w 2013 roku, wydaje się więc, ze jest to poniekąd znak naszych czasów, symptom współczesnego życia. Tak naprawdę, to zjawisko było z nami zawsze, po prostu media społecznościowe trochę je uwypukliło. Niegdyś, po prostu śledziliśmy co dzieje się u sąsiada za płotem i porównywaliśmy jego trawę do naszej, lub obawialiśmy się, że nie zaproszono nas na grilla… teraz porównujemy się z całym światem i martwimy się o znacznie więcej grilli.
FOMO przejawią się w następujących myślach:
„Dokonałam złego wyboru”
Kiedy nieustannie myślisz, że źle wybrałaś… “Wybrałam złą restaurację”, “Podjęłam złą decyzję”, “A co jeśli zrobiłabym inaczej, gdybym tylko zrobiła to…”, “Co jeśli okaże się, że lepiej będzie zaczekać?”, “Lepiej jeszcze poszukam informacji, poczekam”…
Takie myślenie powoduje, ogromne problemy z podejmowaniem decyzji, ciągły lęk przed stratą tych pozostałych opcji, których nie wybierzemy, że inni nas wyprzedzą, że oni się dowiedzą więcej i dzięki temu podejmą lepszą decyzję.
W obecnym momencie kryzysu, może się to przeradzać w lęk, że powinniśmy podjąć decyzję, czy uciekać, czy zostać, czy wybierać teraz gotówkę z bankomatu itd… Panicznie wciąż szukamy informacji, żeby upewnić się, że podejmujemy dobrą decyzję, że nic nam nie umknie.
2. „Inni bawią się doskonale, ale beze mnie”
To lęk przed tym, że kto nas pominął, choć niekoniecznie celowo. Pojawia się wtedy, gdy myślimy, że ktoś inny ma dostęp np. do nowych super akcji czy wiadomości w internecie a my jesteśmy z tych fajnych wydarzeń wykluczeni. Co przywołuje często kolejna myśl „jestem nieudacznikiem, przegrywem”.
Bo skoro inni potrafili to znaleźć, dostać się tam, wiedzieli, że np. będzie jakiś darmowy ciekawy webinar, że będzie jakaś wyjątkowa promocja a ja nie i ja to przegapiłam, to znaczy, że jestem gorsza, nie ogarnęłam tego a inni tak. Więc muszę być na bierząco, żeby mnie nic nie ominęło żebym czuła się lepsza, kiedy ja coś będę wiedzieć pierwsza!
Jaka jest przyczyna FOMO?
Niestety, badania pokazują, że FOMO nie tylko nie jest dla nas dobre, ale też, że jest wynikiem braku poczucia szczęścia w życiu.
Osoby, które maja niższy poziom zaspokojenia podstawowych potrzeb w zakresie 3 obszarów:
- poczucia kompetencji
- dokonywania znaczących wyborów
- oraz więzi z innymi
mają tendencję do wyższego poziomu lęku przed stratą.
Co robimy z tym lękiem?
Chcąc zaspokoić ten lęk, przeglądamy Facebooka, żeby upewnić się, czy inni maja się lepiej czy gorzej od nas i żeby nie dopuścić do tego, że ktoś inny będzie wiedział coś, czego my nie, i przez to wypadniemy z obiegu lub podejmiemy złą decyzję.
To powoduje, że musimy sprawdzić media społecznościowe zanim wyjmiemy śpiochy z oczu, tuż przez snem i w trakcie posiłku… myślimy, że robimy to po to żeby poczuć się lepiej, trochę dopaminki od informacji, że dzięki temu będziemy wiedzieć więcej, więc będziemy czuli się bezpieczniej … tylko jakoś okazuje się, że to przynosi jedynie chwilową ulgę, ponieważ w dłuższej perspektywie czujemy się jednak gorzej…
Dlaczego czujemy się gorzej?
Po pierwsze, mimo iż wiemy, że media społecznościowe nie pokazują rzeczywistości 1 do 1, to trudno jest odciąć się od porównań z tymi „ideałami” i to może mocno nadwyrężać naszą samoocenę i nasz nastrój. Co więcej, nakręcamy się, że ktoś coś wstawia i mamy potrzebę rewanżu, więc i my publikujemy jakieś przekolorowane treści – za każdym razem gdy tak robisz, trochę nakręcasz tą spiralę.
Dlatego tak ważne jest pokazywanie normalnego życia w socjalach ale też nieustanna świadomość, że to co widzimy to wierzchołek góry lodowej.
Po drugie, mylimy proporcje informacji pokazywanych w mediach społecznościowych z proporcjami w życiu. Zapominamy, że negatywne wiadomości klikają się lepiej, że łatwiej się rozprzestrzeniają niż te dobre, więc ulegamy złudzeniu, że dzieje się dużo gorzej niż w rzeczywistości, co rzecz jasna także negatywnie wpływa na poziom lęku i obniża nasz nastrój. Polecam wam bardzo książkę profesora Hansa Roslinga “Factfullness. Dlaczego świat jest lepszy niż myślimy?”.
Czy szukanie informacji jest złe?
Oczywiście, w niepewnych czasach ludzie zawsze mają tendencję do szukania informacji, to naturalny mechanizm radzenia sobie z sytuacją,
Ale uporczywe poszukiwanie negatywnych informacji w mediach społecznościowych – nazywane doomscrollingiem ma bardzo negatywne skutki dla naszego zdrowia psychicznego.
Media społecznościowe to media społecznościowe, nie prawdziwe życie. Ale my z uporem maniaka porównujemy prawdziwe życie do mediów społecznościowych.
Monteskiusz – (ten od trójpodziału władzy ;)) powiedział: „ Jeśli ktoś chciałby być po prostu szczęśliwy, to jest to łatwo osiągnąć, ale my chcemy być szczęśliwsi niż inni ludzie, a to jest dużo trudniejsze, ponieważ wierzymy, że inni są szczęśliwsi niż są”
Mocne co? Jakby był na Instagramie!
Jak więc poradzić sobie z FOMO?
Myślę, że kluczowe jest odpowiedzieć sobie na pytanie „Dlaczego?’
Pomyśl co jest przyczyną, tego, że weszłaś jak chomik w kołowrotek i nakręcasz się kolejnymi informacji. Pomyśl o tych 3 filarach samooceny, które według badań są powiązane z FOMO, Jak u Ciebie z poczuciem kompetencji, autonomii w dokonywaniu wyborów i jak z bliskimi relacjami?
Słowem, czy jakiś obszar Twojego życia kuleje i warto byłoby się mu przyjrzeć?
Wybierz, gdzie kierujesz swoją uwagę
To na co kierujesz swoją uwagę determinuje Twoje zachowania a te z kolei wpływają na Twój nastrój.
Noblista Daniel Kahneman, twierdzi, że zwiększanie szczęścia polega w równym stopniu na odwracaniu uwagi od negatywów i zwracaniu uwagi na pozytywy.
Badania pokazują, że ludzie w pętli FOMO wyłączają prawdziwy świat i zaczynają dostrajając się do tego fałszywego (FB, IG) i zamiast zwracać uwagę na swoje życie, szukają w mediach społecznościowych szczęścia, i żyją niejako życiem innych.
Kiedy kierujemy swoją uwagę na zewnątrz, często jednocześnie tracimy poczucie siebie. Nie chodzi o to, żeby ciągle kierować uwagę na wewnątrz, ale żeby jakoś złapać w tym balans.
Warto pamietać, że to ty decydujesz kogo obserwujesz, jakie treści przewijają się gdy scrolujesz, masz wpływ na to by obserwować wartościowe treści a usuwać te, które Cię dołują i nie wspierają, korzystaj z tego prawa.
Zaprzyjaźnij się z wdzięcznością
Zanim przekręcisz oczami, na myśl o wdzięczności i uważności, zrób prosty eksperyment:
Pomyśl o wszystkich dobrych rzeczach, które Cię otaczają, które są w Twoim życiu, Czy to przyjaciele, rodzina, praca, dom, zdrowie? A teraz pomyśl, że te rzeczy zostały Ci odebrane… Jak byś się czuła?
Badania pokazują ze wyobrażanie sobie, ze odejmujemy sobie cenne rzeczy z naszego życia powoduje, że bardziej je doceniamy, jesteśmy wdzięczni, że je mamy a przez to szczęśliwsi. Badania potwierdzają także, że osoby wdzięczne, są mniej przygnębione, niespokojne, samotne i mniej zazdrosne… to się jakoś Tobie łączy z tym monteskiuszowym „być bardziej szczęśliwi niż inni”?
Pogódź się z tym, że nie będziesz miała wszystkiego
Podejmowanie decyzji wiąże się z odcinanem, stratą innych opcji, będzie Ci trudno gdy skupisz się na tych opcjach, które tracisz.
Nie masz możliwości wybrać wszystkiego, jednocześnie odejść z pracy i nie odejść, kupić mieszkanie i nie kupić albo kupić wszystkie dostępne. Nie uda Ci się także wiedzieć wszystkiego, zwyczajnie informacji jest za dużo. Natomiast jeśli pomyślisz, że ufasz sobie i wiesz, że podejmujesz decyzje najlepiej jak w danej chwili potrafisz, uznasz stratę pozostałych i skupisz się na wybranej opcji, to może być to całkiem fajne uczucie.
Ty decydujesz.
Inwestuj w relacje
Relacje narazie są jedyny stałym elementem naszego życia, który w badaniach przewija się jako kluczowy czynnik szczęścia.
Jest to też jeden z elementów, który przy niskim poziomie może wzmagać lęk, dlatego tak ważne jest poświęcanie naszej energii na doświadczenia kontaktu z innymi zamiast na przedmioty, czy newsy.
Nie przerywaj życia na Media społecznościowe
Kiedy jesteś w życiu – bądź w życiu.
Kiedy jesteś na kawie z przyjaciółką, zostaw telefon w torebce. Kiedy leży na stole, mówi „hej, nie jesteś dla mnie wystarczająca, bo jak coś w każdej chwili mogę sobie zerknąć na coś ciekawszego niż ty”.
Kiedy chcesz się skupić na zadaniu w pracy, wyłącz telefon, włącz tryb skupienia. Świat nie skończy się, gdy nie zajrzysz przez godzinę na FB czy maila. Staraj się na tym łapać, jeśli nie potrafisz wypić kawy z przyjaciółką, czy dojechać do pracy bez wejścia w media społecznościowe… czy aby na pewno wszystko jest ok?
Zamiast FOMO naucz się JOMO czyli Joy of missing out, i czerp radość z bycia w życiu offline.
Pobierz poniżej kartę do zamiany FOMO na JOMO
Zamiast FOMO - JOMO
Kiedyś uslyszałam, że jeśli wydarzy się coś na prawdę ważnego, dowiesz się o tym. Sprawdziłam to, był czas, w którym przestałam oglądać telewizję i niewiele czasu spędzałam w SM i nie było takich informacji ważnych dla mnie czy świata, o których by mi ktoś nie powiedział. Po to też są nam relacje 🙂
Kiedy media społecznościowe są nie ok?
Media społecznościowe nie są złe same w sobie, jeśli używasz ich jako narzędzia do wykonywania jakiegoś zadania, bądź bycia w kontakcie z osobami, z którymi na codzień masz utrudniony kontakt jest ok, ale kiedy stają się one Twoim sposobem radzenia sobie z emocjami, lub odwracają twoją uwagę od innych ważnych dla Ciebie doświadczeń, istnieje duża szansa, że zamiast pomóc spowodują, że staniesz przed sporym wyzwaniem zbliżonym do walki z uzależnieniem.
Podobnie jak alkohol, kiedy pijesz drinka na urodzinach, imprezie itp, jest ok, ale kiedy alkohol pojawia się jako metoda regulacji emocji… jesteś na dobrej drodze do kłopotów.
Na koniec...
Są oczywiście sposoby, typy wyrzucenie aplikacji na koniec telefonu, żeby nie mieć do nich łatwego dostępu, ustawienie wygaszacza ekranu przypominającego, że walczysz, ustawianie sobie konkretnej pory na przeglądanie socjali, czy np postanowienie, ze nie używamy ich w weekend. Pomysłów jest wiele, ale w mojej opinii, na nic się zdadzą jeśli nie mamy w sobie świadomości tego dlaczego regulujemy sobie emocje scrollując, co nam to daje, co zabiera , czego się boimy i wreszcie jaka jest nasza motywacja by to zmienić?
Życzę Tobie powodzenia i wierze, że te trudne kryzysowe czasy, pozwolą nam wszystkim właśnie bardziej dbać o relacje i być obecnym w naszym życiu